niedziela, 27 kwietnia 2014

Spacer

Witam ponownie w kolejną niedzielę.Jak ten czas szybko leci ,prawda?

Wybrałam się na spacer z córą w stronę lasu.Bardzo rzadko chodzę w spódnicach i sukienkach(mój mąż najbardziej ubolewa),dlatego mała metamorfoza i ucieczka od codzienności niektórych ucieszyła.

Spódniczka,którą miałam lekka jak piórko,nie czuć ,że ją się ma na sobie i dlatego co chwila musiałam sprawdzać jej obecność.
Córka też postanowiła zapozować,więc nie mogłam odmówić.






















 
A w domku pyszny obiadek 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz